Zapraszamy do polskiego sojuszu Pandaraj.
Ogólnie jest aktywnie i pogadankowo. Pilnujemy reguł, ale nie mamy kołków w tyłkach. Akceptujemy to, że jedni rozwijają się szybciej, inni wolniej. Najważniejsze, żeby nie znikali bez zapowiedzi. Jeśli musisz opuścić jakąś wojnę, odznaczasz udział, dajesz znać, i jest git. Ale przypadkowe tygodniowe ciągi alkoholowe nie wchodzą w grę
W wojnie czasami się na coś umawiamy, ale też bez totalnej spiny. Jeśli musisz zaatakować “koniecznie teraz”, bo babcia każe ci zrywać popołudniu porzeczki, daj znać i jakoś to przeżyjemy (odpłacisz w sokach). Chyba, że idziesz zrywać porzeczki trzecią wojnę z kolei w środku grudnia i wyraźnie widać, że to kit.
Unikamy osób chamskich i/lub toksycznych.
Przyjmujemy od 1200 pucharków, ale to takie absolutne minimum. Jesteśmy fajni i chętni do pomocy, ale osoby totalnie początkujące raczej się już przy obecnych tytanach i wojnach nie odnajdą.
Nie przeszkadza nam, jeśli zjeżdżasz trochę w dół z pucharkami dla łatwiejszych skrzynek.
Wymagamy:
- 6 ataków w wojnie - gramy na niebieski albo fioletowy środek
- bicia tytana - aktualnie 7*(bo jest nas 14 osób) więc bije się w miarę łatwo; z aktywnością na tytanach jesteśmy trochę pobłażliwi póki sojusz nie jest pełen, ale bez przegięć.
To nasza obecna sytuacja: